Protifar powinien być stosowany pod nadzorem lekarza, jeśli mama ma apetyt to lepiej się wstrzymać i przy najbliższej wizycie u lekarza skonsultować to z nim.
mam pytanie: czy ktoś wie o czym świadczą takie regularne, czerwone 'pajączki' na nogach, od kostek do kolan? uwydatniają się np. jak przyjdziemy ze spaceru, ale już rano są blade, takie jakby wybroczyny? Wszystkie wyniki ok, płytki też.
pozdawiam
[ Dodano: 2014-02-19, 19:33 ]
czy może to jest również skutek chemioterapii?
no nic, napiszę co u nas.
Mija 1,5 roku chemii, mama nadal czuje się świetnie, pracuje, bez bóli, bez skutków ubocznych.
Mam świeże wyniki z tomografu:
Badanie porównano z badaniem z dn. 7.11.2013r.
Obraz okolicy głowy trzustki i wnęki wątroby wydaje się porównywalny z badaniem poprzednim. Obraz pozostałych narządów jamy brzusznej i miednicy małej bez cech npl. Nie stwierdza się wolnego płynu ani powiększonych węzłów chłonnych w obszarze objętym badaniem. W uwidocznionych fragmentach układu kostnego i pól płucnych bez cech procesu npl.
RTG klatki też robiłyśmy, czysto.
dla tych osób które piszą na pw, że moja mama jest nadzieją na tym forum - walczymy dalej!
może ktoś tu czasem zagląda, także napiszę ku pokrzepieniu walczących Mama walczy już prawie dwa lata, dalej pracuje. W zeszłym miesiącu kolejny tomograf - krótki opis zawsze mnie cieszy - stabilizacja, wciąż brak przerzutów. Dzisiaj był kontrolne USG brzucha - również prawidłowe.
Tak sobie myślę, czy lekarz, który opisuje w przychodni USG bierze za to odpowiedzialność? jak sobie przypomnę ''trzustka prawidłowej wielkości, prawidłowa'' to mi się nóż otwiera w kieszeni i nawet nie chcę myśleć co by było gdyby mama nie była uparta i nie drążyła tematu..
ok, czy w takim razie warto coś z tym robić? Czy ktoś miał podobne doświadczenia?
Mam jeszcze pytanie z innej beczki, mamę bolą plecy, jednak tylko i wyłącznie wieczorem, po całym dniu, od czasu do czasu. Zrobiła RTG całego kręgosłupa i okazało się, że zaczyna się choroba zwyrodnieniowa, występują osteofity. Czy to może powodować ten ból?
aleksandraL,
A kiedy dostałaś od lekarza opisującego w przychodni usg taki wynik? Bo z tego, co opisujesz w wątku, to Twoją Mamę zabolało, poszłyście od razu do znajomego chirurga i dostałyście diagnozę guza trzustki.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
przed pójściem do znajomego chirurga, który od razu zobaczył co miał zobaczyć na USG byłyśmy w zwykłej przychodni do której zawsze chodziłyśmy z katarem, tam internista wykonywał USG.
chcę się podzielić moim dzisiejszym cudem Mama została zakwalifikowana do operacji NANOKNIFE, którą przeprowadzi prof. Lampe. Nie mogę przestać się uśmiechać na myśl o całkowitym wyleczeniu.. jakiś sen, od dwóch lat na to czekałam. Operacja 17, lipca, koszt 50 tysięcy.
Czy ktoś wie, czy istnieją fundacje, które zajmują się pomocą finansową w takich sprawach?
Witaj Aleksandra.
Mamy ten sam opis choroby,twoja mam i moj tato.
U nas dzieki bogu bez przerzutow i zmian od 10 miesiecy...
Ale mam pytanie odnosnie tej operacji?Kiedy ona jest mozliwa??
Bo moj tato mial juz 2 operacje ale lekarz stwierdzil ze operacja usuniecia guza jest nei mozliwa bo nacieka na wazne narzady....
Wiec nie wiem o czym mowa w Twoim przypadku?Usuna glowe,usuna guza czy jak to wyglada?
Pozdrawiam...i super wiadomosc.
tę operację można przeprowadzić jeżeli nie ma przerzutów, i ona właśnie jest stworzona dla przypadków nieoperacjnych, ponieważ nie uszkadza naczyń ani nerwów. Poczytaj sobie, mnóstwo jest o tym w internecie. Nic nie będzie usunięte, operacja polega na wprowadzeniu elektrod przez który przepływa prąd o bardzo wysokiej częstotliwości i on niszczy komórki nowotworowe, które są usuwane przez układ chłonny, metoda bardzo mało inwazyjna.
Dziekuje juz poczytalam.
No tato nie ma przerzutow,mial ale to 9 miesiecy temu i przerzut zostal usuniety.
Tylko pytanie czy ktos przezyl dluzej niz te 5 lat po tym zabiegu...Wogole staralam sie znalezc w necie czy ktos mial ten zabieg i nic nie znalazlam.
No i oczywiscie koszty sa ogromne...i nierefundowane,czy dlatego ze nie wiedza jaka jest przezywalnosc pomimo zabiegu?
Ja mam nadzieje ze tWOJEJ MAMIE SIE UDA...
Trzymaj sie...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum