Kochani...
Dziekuje za slowa otuchy.
Dzis ciezki a zarazem szczesliwy dzien, moj drogi Tesc juz nie cierpi, juz sie nie meczy, zaluje kilku spraw ktorych nie zalatwilem z nim (nie poprosilem aby troszczyl sie o nas z gory, ale to byl wspanialy czlowiek ktory nie pozwolil nigdy nikomu zrobic krzywdy, takze zajmie sie nami, nie podziekowlem za to ze zapewnil wspaniale dziecinstwo i mlodosc mojej zonie, nie zapewnilem ze bede kontynuowal jego droge, jego "malej" (zonie) i Iczce (tak nazywal corke) ze nie zapraknie im niczego) mam tylko nadzieje ze o tym wiedzial dlatego tez odszedl spokojnie.
.
Obiecuje wstapic tu kiedy emocje ochlona, kiedy z oczu przestana plakac lzy....
Raz jeszcze dziekuje wszystkim za obecnosc i wsparcie w tych trudnych dniach...
Nie zycze tez nikomu tego przez co musielismy przejsc przez ostatnie trzy ni zycia Tescia.
Zegnaj kochany, spij dobrze, Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach... wspanialy Tesciu, Mezu, Tato, Dziadku...
Syn 10 lat poszedl sie pozegnac z Dziadziem, polozyl glowke na jego piersi i plakal, jaki to przeklety widok kiedy Wnucek zegna swego dziadka....
Jeszcze raz dziekuje za wasze wsparcie, od jutra zajmiemy sie sprawami pogrzebowymi...
Marcin J,
Najszczersze wyrazy współczucia Całej rodzinie
Marcin jesteś wspaniałym człowiekiem, każdy chciałby mieć takiego Zięcia.
Teść napewno wie że dobrze zaopiekujesz się rodziną.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum