1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak przedniego odcinka szczęki
Autor Wiadomość
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #31  Wysłany: 2012-04-12, 18:56  


Witam wszystkich po Świętach.

Jak już wspomniałam wcześniej Tata jest przygotowywany do radioterapii. 5 kwietnia 2012 miał robioną maskę i tomografię komputerową. Pozdrawiam wszystkich wiosennie. Jola
_________________
Jola
 
 
małgosia_43 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Cze 2011
Posty: 768
Skąd: Łódź
Pomogła: 75 razy

 #32  Wysłany: 2012-04-13, 08:14  


A czy wiadomo kiedy zacznie naświetlania?
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #33  Wysłany: 2012-04-16, 15:15  


Jolu, napisz co u Was? Jak Tato?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #34  Wysłany: 2012-04-16, 17:34  


Witam serdecznie. Dziękuję dziewczyny za pamięć i zainteresowanie. Dla Was :flower: :flower:
Nie wiem dokładnie kiedy zaczną się naświetlania. Czekamy.

Samopoczucie Taty jest średnie. Jakoś sobie radzi. Chce napisać jak się żyje po resekcji szczęki. Nie jest łatwo. Ale do tych trudności można się przyzwyczaić. Tata codziennie robi sobie z dwóch kompresików gazowych taką kuleczkę, którą smaruje maścią neomycynową i wkłada do dziury, która jest po resekcji szczęki. ( Tata po operacji ma dziurę, która połączyła jamę nosową z zatoką szczękową i jamą ustną). Ta kuleczka zastępuję mu w jakimś sensie szczękę. Ułatwia mu to jedzenie i mówienie. Mowa jest trochę niewyraźna. Jedzenie też nie jest proste. Na początku było tylko miksowane, teraz próbuje też jeść miękkie potrawy. Przy jedzeniu musi bardzo uważać. Oprócz tego w czasie operacji został usunięty jakiś nerw i Tata nie ma czucia w lewym policzku.
_________________
Jola
 
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #35  Wysłany: 2012-04-17, 12:32  


Często zastanawiamy się ile można znieść tego cierpienia, ile jeszcze nam los go dostarczy. Jolu, Twój tato bardzo cierpi ale i widać, że jest w nim wola życia, która dostarcza tych sił na dalsza walkę. Za moment naświetlania, które znów dostarcza nowych niedogodności. Już teraz tato powinien być wzorem dla niejednego z nas na tym forum, którzy zastanawiają się nad strachem, możliwością pokonania bólu i sensem leczenia. I Ty musisz być silna i dzielna bo to pomoże Twojej rodzinie pokonać ten trudny czas.
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #36  Wysłany: 2012-04-17, 22:26  


Dziękuję Krzysztofie za te słowa. Jolanta
_________________
Jola
 
 
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #37  Wysłany: 2012-04-25, 14:03  


Witajcie Kochani.

Dzwoniłam do Pani patomorfolog, która badała ostatni materiał pooperacyjny Taty. Uzyskałam taką odpowiedź: carcinoma verrucosum z samej nazwy wskazuje na stopień złośliwości histologicznej G1. Natomiast, jeżeli chodzi o marginesy cięcia przy tak przysłanym materiale ( tzn. podzielonym na wiele fragmentów tkankowych) jest trudny do określenia.

Pozdrawiam.
_________________
Jola
 
 
zagubiona1974 



Dołączyła: 25 Paź 2011
Posty: 149
Skąd: Ruda Śląska
Pomogła: 25 razy

 #38  Wysłany: 2012-04-29, 14:02  


Witaj Jolu:)
jak Tatuś? skrobnij choć parę słów:) pozdrawiam
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
irena1949 


Dołączyła: 30 Kwi 2012
Posty: 43
Skąd: Poznań/Złotniki
Pomogła: 5 razy

 #39  Wysłany: 2012-05-02, 23:39  


Witaj Jolu
Nie jestem lekarzem i nie mogę pomóc pod względem medycznym.Po przeczytaniu historii choroby Twojego taty jestem pod wrażeniem Twojego oddania i bardzo jestem ciekawa co się z Wami teraz dzieje.Proszę napisz chociażparę słów
serdecznie pozdrawiam
_________________
irena1949
 
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #40  Wysłany: 2012-05-05, 10:31  


Witajcie Kochani.
Całuski dla wszystkich i słoneczko :sun:
Kwiatki dla Zagubionej i Ireny :flower: :flower:

Śpieszę donieść, że Mój Tatuś wrócił do swojej pasji. Jest hodowcą gołębi pocztowych i jego gołębie były już w tym roku w Niemczech i wróciły. To jego życie i jego pasja. Ma mnóstwo dyplomów i pucharów z lat ubiegłych. Nie wiem, do kiedy będzie w tym roku puszczał te gołębie ( bo przecież czekają go naświetlania ) ale ważne, że w ogóle zaczął ( rozważał, czy w tym roku zaczynać, za namową kolegów ze Związku Hodowców zdecydował się ). Bardzo się cieszę. Jest bardzo dzielny. I bardzo Kochany. Pozdrawiam wszystkich.
_________________
Jola
 
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #41  Wysłany: 2012-05-05, 10:40  


Jolu1, świetnie :bravo"
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twojego Tatusia :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #42  Wysłany: 2012-05-05, 10:52  


Witaj Justyno.

Bardzo często o Tobie myślę i dziękuję Ci za te słowa. :flower:

Pozdrawiam serdecznie.
_________________
Jola
 
 
klikers 



Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Pomógł: 30 razy

 #43  Wysłany: 2012-05-05, 12:08  


Twój tatuś to twarda sztuka, widać w nim ta siłę do walki z tym gadem i wcale się nie zdziwię jak go pokona ;)
_________________
Znajdziesz mnie też na
Facebook!
 
 
Jola1 


Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 105
Skąd: łódzkie
Pomogła: 14 razy

 #44  Wysłany: 2012-05-05, 22:10  


Bardzo mi się podoba to określenie " Twarda Sztuka ". Dzięki za nie.

Dla Ciebie Klikers pozdrowienia. Czytam również Twoją historię.

[ Dodano: 2012-05-05, 23:12 ]
A może będę Ci mówiła po imieniu ? Co Ty na to ?

W takim razie pozdrowienia dla Ciebie Pawle.
_________________
Jola
 
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #45  Wysłany: 2012-05-06, 11:17  


klikers napisał/a:
wcale się nie zdziwię jak go pokona

I już go pokonał Pierwszą walkę już wygrał a teraz utrwali to poprzez radioterapię, która da moc i nadzieję na to, że gad nie wróci mimo czekającego tatę trudnego jeszcze okresu leczenia. Człowiek tak wiele potrafi znieść tak wiele może pokonać kiedy potrafi stawić czoło przeciwnością. Widać tą moc i siłę walki w nim bo On widzi ją w swoich gołębiach, które z daleka wracają do jego/swojego upragnionego gniazda.
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group