Richelieu, JustynaS1975, akos6,
- W imieniu Eli bardzo dziękuję za życzenia i pozytywną energie. Nowe wieści to takie, że po ściągnięciu z płuc w sumie około 3 l. płynu nie znaleziono w nim komórek nowotworowych a TK też nie pokazuje jednoznacznie zajętych płuc; kontynuowana jest dalsza diagnostyka.
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
po ściągnięciu z płuc w sumie około 3 l. płynu nie znaleziono w nim komórek nowotworowych
Ufff... przynajmniej takie dobre wieści
Krzysztofie, przekaż Eli, że cały czas Jej kibicujemy. Ucałowania i uściski dla Niej od Nas
A dla Ciebie też szczególne podziękowania
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nasza Tarnowianka - Ela nadal w szpitalu. Stwierdzono obustronne zapalenie płuc. Po czterokrotnym pobraniu płyny jaki zbiera się jej w płucach nie stwierdzono w nim komórek nowotworowych ale jej stan nie jest zadawalający i nadal jest diagnozowana. Jutro przewożą ją do Krakowa do szpitala Jana Pawła II... Przekazuje pozdrowienia dla wszystkich Forumowiczów...
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Krzysztofie, bardzo Ci dziękuję za to, że przekazujesz wieści i pozdrowienia od Eli. Również bardzo fajnie, że Ją wspierasz (również trochę w naszym imieniu, za co bardzo Ci dziękuję ). Krzysztofie, bardzo proszę Cię zapewniaj Elę, że pamiętamy o Niej i przede wszystkim życzymy Jej powrotu do zdrowia. Uściskaj i ucałuj Ją od nas.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Wielokrotnie już napisano, że oprócz osób aktywnie wypowiadających się w danym wątku jest mnóstwo osób wspierających, odwiedzających, i głęboko przeżywających sukcesy i porażki każdego z nas, chorych.
Jest obojętne, czy jesteśmy zdrowi, czy borykamy się z problemami bezpośrednio na naszej skórze, tak czy inaczej jesteśmy dotknięci, naznaczeni przez tą dramatyczną chorobę i w związku z tym znajdujemy się w ogromnej rodzinie, gdzie nie ma miejsca na obojętność, brak zrozumienia czy empatii...
Elu wielu z nas nie dysponuję odpowiednią wiedzą medyczną, doświadczeniem, dlatego aby nie przynieść szkody, jedynie milcząco podaje rękę i przytula w geście autentycznej solidarności...
Nigdy tak naprawdę nie będziesz sama... zawsze, razem z Twoimi najbliższymi będziesz czuła naszą obecność, będziemy podpierać Cię w momentach największej słabości, Będziemy modlić się i prosić o łaskę siły...
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuje Romuś za te słowa (napisane po mojej rozmowie tel. z Tobą) w imieniu Eli i swoim. Dotychczas dowiedziałem się od niej, że ma obustronne zapalenie płuc, zrosty na płucach z których maja być pobrane próby na sprawdzenie ewentualnych przerzutów oraz nadal zbiera się woda w płucach. Dziś nie jest w stanie rozmawiać z powodu duszności.
Elu nie czytasz nas w trakcie hospitalizacji, wiedz jednak, że wszyscy jesteśmy z Tobą w tych trudnych chwilach i modlimy się w intencji Twojego wyzdrowienia...
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Kochana Elu, z Tobą się żegnamy;
przyjmij dar smutny, który Ci składamy;
Trochę na grób Twój porzuconej gliny Od Twych przyjaciół i od Twej Rodziny...
Boże, ten zmarły w domu Twym przebywał,
Żył w Twej wierze, Twej pomocy wzywał,
Że na Twej łasce wspierał się bezpiecznie,
Daj duszy jej odpoczynek wieczny..
Ela odeszła od nas, w spokojnym śnie, w niedzielę 22 lipca 2012 roku o godz.11,25
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum