1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
betsi - komentarze
Autor Wiadomość
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #91  Wysłany: 2015-07-29, 14:28  


Ja chyba zwariuję, nie dałabym chyba rady znieść dalej...koszmar. Nic nie jest sprawiedliwe :cry:
 
babinka 


Dołączyła: 08 Gru 2014
Posty: 306
Pomogła: 21 razy

 #92  Wysłany: 2015-08-02, 18:51  


I tak ma być !!!myśl pozytywnie :) pozdrawiam
_________________
babinka
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #93  Wysłany: 2015-08-02, 20:53  


Najważniejsze, że Mąż wraca do sił!
 
Danita 


Dołączyła: 21 Sie 2014
Posty: 166
Skąd: Lubelskie
Pomogła: 19 razy

 #94  Wysłany: 2015-09-16, 08:25  


Witaj!
Najważniejsze że Mąż czuje się dobrze, a jak wyniki z krwi?
Wszystko będzie dobrze, nie martw się tak , trzymam kciuki za dobry wynik PET, pozdrawiam serdecznie i przytulam :tull:
_________________
Danita
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #95  Wysłany: 2015-09-18, 14:39  


betsi,

Przeczytałam w merytorycznym, że macie wznowę, strasznie współczuję. Pytasz dlaczego?, chyba nie uzyskasz do końca właściwej odpowiedzi. Jeden wyzdrowieje, inny latami zmaga się z chorobą a następny szybko z nią przegrywa, smutna prawda. Jest teraz wznowa, nie możecie się załamywać tylko ponownie rozpocząć walkę, to jest Wasza kolejna bitwa, którą musicie wygrać.

Dużo sił do walki życzę, pozdrawiam.
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #96  Wysłany: 2015-09-18, 21:19  


Betsi, otrzyj łzy i pokaż przeciwnikowi, gdzie jego miejsce :evil:
Trzymam kciuki _itsme_
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #97  Wysłany: 2015-09-18, 21:32  


Przytulam i życzę mnóstwa sił. Wciąż trudny czas przed Tobą :tull:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
asia333 


Dołączyła: 17 Cze 2015
Posty: 185
Pomogła: 26 razy

 #98  Wysłany: 2015-09-19, 14:02  


betsi, strasznie mi przykro że jest wznowa ale nie ma co się poddawać czas zakasać z mężulkiem rękawy i wrócić do walki! Przesyłam mnóstwo ciepłych myśli, niech moc będzie z wami :)
 
magda66 



Dołączyła: 10 Wrz 2015
Posty: 5
Skąd: Wrocław
Pomogła: 2 razy

 #99  Wysłany: 2015-09-19, 18:03  


Nie możecie się poddawać, szczególnie Ty bo jesteś jego podporą. Moim zdaniem wszystko się ułoży i jeszcze się zdziwicie jak będzie dobrze! W moim otoczeniu ostatnio same dobre nowiny, życzę tego również Wam! :)
 
babinka 


Dołączyła: 08 Gru 2014
Posty: 306
Pomogła: 21 razy

 #100  Wysłany: 2015-09-20, 10:51  


Wszyscy tutaj trzymamy za Was mocno kciuki ,raz daliście rade to i i kolejny też ! :tull: ,
pozdrawiam cieplutko :)
_________________
babinka
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #101  Wysłany: 2015-09-20, 12:05  


Dziękuję Wam bardzo, choć przychodzą chwile zwątpienia,, takie słowa naprawdę dodają otuchy :) Wiem, że muszę dać radę, mąż też bo ma przecież nas.Najgorsze są te pierwsze dni oswojenia się znowu z tą cholerną wiadomością!!! :-(
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #102  Wysłany: 2015-09-20, 16:27  


betsi,

Każdy za Was trzyma kciuki, każdy na tym forum chciałby czytać tylko pozytywne informacje. Każdy wpis, że komuś się udało jest dla nas wszystkim balsamem dla duszy i serca. Sama jednak wiesz, że wielu z nas straciło najbliższych, wielu z nas walczy i cieszy się każdym lepszym wynikiem, smuci jak jest wznowa, cieszymy się z każdego przeżytego miesiąca, lat a smucimy jak kogoś zabraknie. Każdy kto się zna próbuje pomóc, ktoś inni wspiera duchowo ale każdy trzyma kciuki za pomyślność leczenia. Stało się jest wznowa a Wy musicie znowu wyciągnąć miecz, wypłakać się ale rozpocząć nową walkę, bo jest to walka o życie i wiesz dobrze, że załamywanie się do niczego nie doprowadzi tylko trzeba walczyć tak ja my tu wszyscy każdego dnia walczymy.

Trzymaj się dzielnie, wspomagaj psychotropami jak trzeba, wspieraj męża i walczcie dalej.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #103  Wysłany: 2015-09-20, 20:20  


Na forum były, są (i zapewne będą) osoby w podobnej sytuacji do Twojej.
Bardzo spodobał mi się post misiak:
http://www.forum-onkologi...18634202#257854
Życzę dużo siły, łap/-cie dobre chwile (nawet w tej sytuacji na pewno takie się zdarzają), postaraj się je dostrzec. Nie wybiegaj zbyt w przyszłość. My (niezależnie co się Tobie wydaje) jesteśmy tu z Tobą, choć może nie zawsze dajemy znak :tull:
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Danita 


Dołączyła: 21 Sie 2014
Posty: 166
Skąd: Lubelskie
Pomogła: 19 razy

 #104  Wysłany: 2015-09-21, 08:06  


Betsi, dacie radę przegnać to ;dziadostw; jesteście młodzi, macie dużo sił, (nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy), nie dopuszczaj złych myśli tylko wspieraj Męża i do walki!
Mężowi też na was zależ i będzie się starał walczyć, boi się, (jak ja go rozumię) ale da radę, musicie w to wierzyć. Pozdrawiam Was serdecznie życzę dużo siły,przesyłam pozytywną energię i przytulam
:tull:
_________________
Danita
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #105  Wysłany: 2015-09-22, 20:15  


Jutro mąż już jedzie.Jest miejsce dla niego w szpitalu. Spakowałam go. Płakać się chce, pocieszam go jak mogę, a sama się zadręczam. Bardzo się boi. Już nie mówię o mnie. Strach wielki. Niepewność. Myśli głupie. Głowa puchnie.Zobaczymy co jutro powiedzą. :cry:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group