[marzena66]

betsi,

Trzymamy kciuki, walczcie. Sił Wam życzę.

[obertas]

Siły Wam życzę.

Są takie sprawy, o które warto zawsze walczyć!

Mocy życzę.
obertas

[Danita]

Czekamy na wiadomości, trzymaj się dasz radę. Trzymam kciuki i przesyłam dobrą energię.
Pozdrawiam i przytulam

[ Dodano: 2015-09-23, 07:47 ]
Przepraszam, zapomniałam nie w tym wątku

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-09-23, 08:30 ]
Przeniosłam. Tą razą wybaczam

[Danita]

Betsi, myślę o Was, trzymam kciuki, jak czuje się Mąż, jak znosi chemię.
Wierzę że wszystko przebiega pomyślnie, życzę dużo sił, pozdrawiam oraz przesyłam pozytywą energię

[betsi]

Dzięki
Już dziś 3 dzień chemii, jeszcze zostały 2 dni.Narazie jest w miarę, bo to dopiero początek, wiadomo że później może być gorzej. Muszę wspierać męża, podtrzymywać go na duchu, choć wiadomo, że nie jest łatwo!

[marzena66]

betsi,

[tęcza]

Betsi, trzymamy kciuki! Wspieraj męża, a my wspieramy Was, żebyście mieli siły do walki

[Radi]

Dołączam się do trzymających kciuki- masz już niezłą ekipę wsparcia tylko się cieszyć...
Pozdrawiam

[betsi]

Jest mi dziś ciężko Najbardziej mnie boli to, że mąż jest sam, do W-wy mamy 4 godz.drogi. Ja pracuję. Wybieram się w czwartej lub piątek do niego.
Tak jak pisałam, czuł się dobrze przed wyjazdem, jak dostał chemię to robi się "skapciały"

[marzena66]

betsi,

Masz prawo mieć doły. Długo się leczycie, mąż często w szpitalach z dala od domu i wiadomo, że nie leczy grypy a bardzo ciężką chorobę. Pamiętam jak ja jeździłam codziennie do szpitala do męża (był blisko), ile mnie to kosztowało zdrowia, patrzenie na Niego po operacji, kłopoty z dojściem do siebie, silną żółtaczką ach szkoda słów. Wracałam wieczorem do pustego domu z głową pełną myślenia i to zazwyczaj tego negatywnego. Rozumiem Twój strach i masz jak najbardziej prawo do gorszego samopoczucia czy gorszych dni. Mimo wszystko musisz być wsparciem dla męża. Zajmij się myśleniem co ze sobą zabrać na wyjazd, jak męża pocieszyć jak się tam zjawisz, jak dobrze wykorzystać wspólny czas i przytulisz się do Niego, żebyście czuli, że razem idziecie przez życie i w tych dobrych chwilach i tych gorszych.

Przytulam

[obertas]

Taka moja prośba.
Od Twojej kondycji zależy również Jego stan -przede wszystkim psyche.
Dbaj o siebie- tak jak byś dbała o Niego.

Serdeczności
obertas

[betsi]

Najgorsza jest ta cholerna bezradność

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-10-08, 20:40 ]

[marzena66]

betsi,

Mąż jest pod opieką lekarzy, ma infekcje, jest po chemii, antybiotyki osłabiają i dlatego mąż pewnie się tak marnie czuje. Musisz dodawać mężowi sił, choć wiem że pewnie masz ich sama mało ale tak jak napisał

obertas napisał/a:

Od Twojej kondycji zależy również Jego stan

, musisz mężowi pokazać, że razem pokonacie wszystko.

[marysia5]

Betsi - tak bardzo życzę zwycięstwa, nie trać wiary, macie dużo siły

[Danita]

betsi,
Przekaż Mężowi dużo pozytywnej energi, dużo sił do walki, bo przecież ma dla kogo walczyć.
Wierzę że dasz radę
Przesyłam pozdrowienia i przytulam cieplutko