1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może
Autor Wiadomość
Anelia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Gru 2010
Posty: 2959
Skąd: Wlkp
Pomogła: 466 razy

 #106  Wysłany: 2011-08-11, 22:01  


Zebra napisał/a:
Anelio samo tego typu stwierdzenie, bardzo ogólne, które jest zakorzenione w naszych umysłach, często nam przeszkadza i jest krzywdzące np. dla takich osób jak ja, które zdecydowały się skorzystać z pomocy hospicjum stacjonarnego.


Zebra napisał/a:
Tego typu uogólnienia są dla mnie osobiście krzywdzące.


Zebra, wybacz! Nie chciałam Ciebie ani nikogo innego urazić :cry: PRZEPRASZAM :cry:
Napisałam to opierając się na Swoim przykładzie. Wiem jak mój tatuś bardzo chciał być w domu, w Swoim łóżku, wśród bliskich -wręcz prosił mnie o to w szpitalu :cry:
Chciałam po prostu podać przykłąd opierając się na Swoim wątku, że mimo tego iż byłam sama (szczuplutka, 28 letnia dziewczyna, zagubiona, zapłakana) potrafiłam tacie pomóc. Opierałam się Swoim stwierdzeniem, powtarzając sobie, że przecież ja nie cierpię (fizycznie) tak jak tatuś, że ja mam siły aby mu pomóc. Skoro tatuś się nie poddaje to dlaczego ja miałabym to zrobić ?!
Jeszcze raz przepraszam. Ja liczę się z tym , że są przecież osoby, które mają prace itd i sytuacja ich zmusza to tego lub sami chorzy chcą "lepszej" pomocy- nie chcą być może ciężarem.
Zebra, zrobiłaś wszystko czego Twoja mamusia chciała i zapewne była z Ciebie dumna. Nie mam Tobie ani nikomu innemu nic do zarzucenia!
_________________
Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #107  Wysłany: 2011-08-14, 21:49  


[quote="granda"]
Zebra napisał/a:
Ja wciąż nie widzę sensu bólu, cierpienia i krzywd zarówno jednostki, jak i ogółu (typu wojny). Jeżeli mamy z tego wyciągać lekcję - my żyjący, to różnie nam to wychodzi.

Wydaje mi się, że wojny nie są najlepszym przykładem "po co". Wojny są "dlaczego". Dlatego, że ludzie są zachłanni, źli, zaborczy, nieszczęśliwi..... A choroba o której rozmawiamy nie ma swojej przyczyny. Dlatego ja myslę, że jest po coś. Może niekoniecznie po to, żeby wyciągać lekcje, ale np. po to, żeby zmienić bieg naszego życia, wrzucić je na inne tory? Tak jak napisała Justyna - może miałaś Zebro trafić na to forum, żeby pomóc/pomagać innym? To stanowczo dość błahy przykład, ale chciałabym wyjaśnić moje myslenie"

Mojemu dziadkowi,gdy mial 16 lat okupanci spalili rodzicow i rodzenstwo. On jeden zostal. Teraz ma prawie 90 lat i mowi,o tym jakby dzialo sie wczoraj.
I chyba to tez bylo po cos, poniewaz jako partyzant walcxyl o Ojczyzne.

Czasami w kilku slowach w poscie trudno dokladnie napisac co mam na mysli.y
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #108  Wysłany: 2011-08-17, 07:14  


Przebywanie chorego w domu tylko i wyłącznie ma sens kiedy ma zagwarantowaną optymalną pomoc a niestety w wielu przypadkach tak się nie da i wtedy hospicjum stacjonarne/szpital jest jedynym rozwiązaniem żeby chory nie cierpiał.
Wielokrotnie jest tak, że umierająca osoba potrzebuje nagłej pomocy lekarskiej a takiej niestety nie da się zapewnić w domu. Moja mama umierała w szpitalu i wiem, że to było dla Niej optymalne bo pozostanie w domu spowodowało by odchodzenie w takich cierpieniach, że nawet nie chcę myśleć. Czasami jest tak, że chory potrzebuje 24h opieki a niestety nie każdego stać na pielęgniarkę na 24h a do pracy trzeba chodzić dlatego w ocenianiu trzeba być bardzo delikatnym.

Umieranie jest wpisane w nasze życie. Jest ciężkie do zaakceptowania ale niestety tego nie zmienimy a śmierć naszych bliskich mam nadzieję, że wiele nas uczy. Takie fora jak nasze gdzie ludzie łączą się na w walce z chorobą, pomagają również innym swoimi doświadczeniami i to jest piękne. Zauważcie, że gdyby nie choroba to nie byłoby Was na forum nie niosłybyście sobie pomocy choć tylko jako wpisy na forum.
Pozdrawiam Was serdecznie.
_________________
Andrzej W.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group