Mój tata ma zdiagnozowanego raka od października roku poprzedniego, IV st, ostatnia chemia była w lutym i na tym koniec ws. dalszego leczenia. Najpierw złość, strach, potem ucieczka od czegoś od czego nie da się uciec. Wszyscy udajemy jakby nic się nie stało, staramy się funkcjonować normalnie. Na całe szczęście Tatuś też nam pomaga bo jeszcze ma siłę, ale ostatnio przygasł i walczyłam sama ze sobą, udawałam sama przed sobą, że to na pewno mu minie aż nagle mnie "olśniło", że muszę przestać udawać, że nic się nie dzieje, że nie mogę uciekać od Was, muszę czytać, bo dzięki temu zdobywam wiedzę i wsparcie, które jednocześnie ja mogę dawać Wam o ile to tylko możliwe.
Trzeba działać, nieustannie działać, ta choroba jest i koniec z marazmem, będziemy walczyć o każdy dzień, każdą minutę.
Dziękuję autorowi posta, który mnie "obudził"
u nas bardzo źle. tata ma duszności :( mama podała tacie o 3.30 1 ml Dexavenu niestety nie wiele pomogło, więc wezwała o 7 rano pogotowie. stwierdzili że nic nie mogą zrobić i podali kolejuny Dexaven tylko zamiast pół to całą ampułkę czyli 2 ml. tata nadal czuje się bardzo źle. czy możemy jeszcze mu jakoś pomóc aby nie cierpiał. proszę Was pomóżcie. bo tutaj jest moja ostatnia nadzieja. Błagam !!
Witaj, bardzo mi przykro z powodu postępującej choroby Twojego taty.
Napiszę co ja bym zrobiła w takiej sytuacji - z pewnością jak najszybciej udałabym sie do najbliższego hospicjum i tam poprosiłabym o pomoc (nie czytałam całego wątku, więc się nie orientuję, czy Twój tato jest już pod opieką hospicjum). Z pewnością nie odmówią, a mogą dużo pomóc zarówno tacie, jak i wam bliskim.
mam dzwoniła i kazali wezwać pogotowie a pogotowie podało tylko Dexaven i tyle. stwierdzili że nic więcej nie mogą zrobić. mama miała dzownić jeszcze raz. czekam na telefon od niej. niestety mieszkam 15 km od nich i mam małe dziecko. a nie chce robić w domu jeszcze ja zamieszania. tym bardfziej, że tacie spokoj potrzebny, narazie próbuje ściągnąć męża z pracy.
[ Dodano: 2012-09-14, 08:52 ]
mama się dodzowniła tata ma mieć założony drugi wenflom do podowania leków przeciwbólowych. boże czy to już koniec :(
Nie myśl w ten sposób.
Najważniejsze, że tato nie będzie cierpiał.
Jak tylko będziesz miała możliwość udaj się do tatusia, bądź blisko niego.
Jak to piszę to oczywiście płaczę, bo zdaję sobie sprawę jak musi być Ci ciężko i myślę o moim tacie i o tym co będzie dalej.
To, że nie chcesz robic zamieszania to zrozumiałe i rozsądne. Proponowałabym zadzownic do mamy, niech poda Tacie słuchawkę, mów do niego, uświadamiaj, że Ty walczysz, że się modlisz, ukaż mu, że jesteś, Tobie to też dużo da, nawet opowiedz o tym, co dzieciaczek robi, co wywinął itp, nie poddawaj się, może Ten na górze da Wam jeszcze czas.
Jestem z Tobą. Trzymaj się i nie wolno Ci zwątpic ! Nie wolno.
tata cały czas walczy. cały czas jest świadomy i chyba to najgorzej boli, że widzimy jak nie może złapać oddechu a my nie możemy pomóc. jak się skręca z bólu a leki mało co pomagają. a tak się modliłam aby Bozia nie dała mu cierpieć i żeby sobie usnął. może myślę egoisytycznie ale byłoby lżej nam i jemu też. bo tworzy się takie błędne koło my nie wytrzymujemy i płaczemy a i tatko widząc nasze podpuchnięte oczy przeżywa to wszystko i łzy mu lecą.
może uda mi się za godzinę urwać i poijechać tam :(
Gudziu kochana - bardzo ci wspolczuję w tych trudnych chwilach. Wiem jak bardzo boli cierpienie bliskiej osoby. Chcę ci powiedzieć, że w takich chwilach trzeba sie modlić o lekkie skonanie, a na pewno zostaniesz wysłuchana. Doświadczyłam to już przy śmierci mojego dziadka i mojej kochanej mamci. Jestem myślami z Wami.
gudzia5,
Koniecznie dzwońcie szybko do hospicjum. Taka duszność jest wskazaniem do natychmiastowego podania morfiny. Czy Tata przyjmuje jakieś tzw. narkotyczne leki przeciwbólowe? Dlaczego, jak piszesz "skręca się z bólu"? Interweniujcie szybko, koniecznie.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum