1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
NDRP płuca prawego
Autor Wiadomość
Anna-nas 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 59
Skąd: Radom
Pomogła: 7 razy

 #166  Wysłany: 2012-09-13, 23:23  Powróciłam


Mój tata ma zdiagnozowanego raka od października roku poprzedniego, IV st, ostatnia chemia była w lutym i na tym koniec ws. dalszego leczenia. Najpierw złość, strach, potem ucieczka od czegoś od czego nie da się uciec. Wszyscy udajemy jakby nic się nie stało, staramy się funkcjonować normalnie. Na całe szczęście Tatuś też nam pomaga bo jeszcze ma siłę, ale ostatnio przygasł i walczyłam sama ze sobą, udawałam sama przed sobą, że to na pewno mu minie aż nagle mnie "olśniło", że muszę przestać udawać, że nic się nie dzieje, że nie mogę uciekać od Was, muszę czytać, bo dzięki temu zdobywam wiedzę i wsparcie, które jednocześnie ja mogę dawać Wam o ile to tylko możliwe.
Trzeba działać, nieustannie działać, ta choroba jest i koniec z marazmem, będziemy walczyć o każdy dzień, każdą minutę.
Dziękuję autorowi posta, który mnie "obudził"
_________________
Anna-nas
 
gudzia5 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 179
Pomogła: 12 razy

 #167  Wysłany: 2012-09-14, 07:23  


bardzo proszę Was o pomoc

u nas bardzo źle. tata ma duszności :( mama podała tacie o 3.30 1 ml Dexavenu niestety nie wiele pomogło, więc wezwała o 7 rano pogotowie. stwierdzili że nic nie mogą zrobić i podali kolejuny Dexaven tylko zamiast pół to całą ampułkę czyli 2 ml. tata nadal czuje się bardzo źle. czy możemy jeszcze mu jakoś pomóc aby nie cierpiał. proszę Was pomóżcie. bo tutaj jest moja ostatnia nadzieja. Błagam !!
 
beti* 



Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 229
Skąd: woj. łódzkie
Pomogła: 16 razy

 #168  Wysłany: 2012-09-14, 07:46  


Witaj, bardzo mi przykro z powodu postępującej choroby Twojego taty.
Napiszę co ja bym zrobiła w takiej sytuacji - z pewnością jak najszybciej udałabym sie do najbliższego hospicjum i tam poprosiłabym o pomoc (nie czytałam całego wątku, więc się nie orientuję, czy Twój tato jest już pod opieką hospicjum). Z pewnością nie odmówią, a mogą dużo pomóc zarówno tacie, jak i wam bliskim.

Trzymaj się gudzia5, myślami jestem z wami.
_________________
Beata
 
gudzia5 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 179
Pomogła: 12 razy

 #169  Wysłany: 2012-09-14, 07:49  


mam dzwoniła i kazali wezwać pogotowie a pogotowie podało tylko Dexaven i tyle. stwierdzili że nic więcej nie mogą zrobić. mama miała dzownić jeszcze raz. czekam na telefon od niej. niestety mieszkam 15 km od nich i mam małe dziecko. a nie chce robić w domu jeszcze ja zamieszania. tym bardfziej, że tacie spokoj potrzebny, narazie próbuje ściągnąć męża z pracy.

[ Dodano: 2012-09-14, 08:52 ]
mama się dodzowniła tata ma mieć założony drugi wenflom do podowania leków przeciwbólowych. boże czy to już koniec :(
 
beti* 



Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 229
Skąd: woj. łódzkie
Pomogła: 16 razy

 #170  Wysłany: 2012-09-14, 08:11  


Nie myśl w ten sposób.
Najważniejsze, że tato nie będzie cierpiał.
Jak tylko będziesz miała możliwość udaj się do tatusia, bądź blisko niego.
Jak to piszę to oczywiście płaczę, bo zdaję sobie sprawę jak musi być Ci ciężko i myślę o moim tacie i o tym co będzie dalej.
:tull:
_________________
Beata
 
Anna-nas 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 59
Skąd: Radom
Pomogła: 7 razy

 #171  Wysłany: 2012-09-14, 08:13  


To, że nie chcesz robic zamieszania to zrozumiałe i rozsądne. Proponowałabym zadzownic do mamy, niech poda Tacie słuchawkę, mów do niego, uświadamiaj, że Ty walczysz, że się modlisz, ukaż mu, że jesteś, Tobie to też dużo da, nawet opowiedz o tym, co dzieciaczek robi, co wywinął itp, nie poddawaj się, może Ten na górze da Wam jeszcze czas.
Jestem z Tobą. Trzymaj się i nie wolno Ci zwątpic ! Nie wolno.
_________________
Anna-nas
 
gudzia5 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 179
Pomogła: 12 razy

 #172  Wysłany: 2012-09-14, 08:21  


dziękuję Wam za każde słowo.

tata cały czas walczy. cały czas jest świadomy i chyba to najgorzej boli, że widzimy jak nie może złapać oddechu a my nie możemy pomóc. jak się skręca z bólu a leki mało co pomagają. a tak się modliłam aby Bozia nie dała mu cierpieć i żeby sobie usnął. może myślę egoisytycznie ale byłoby lżej nam i jemu też. bo tworzy się takie błędne koło my nie wytrzymujemy i płaczemy a i tatko widząc nasze podpuchnięte oczy przeżywa to wszystko i łzy mu lecą.

może uda mi się za godzinę urwać i poijechać tam :(
 
Anna-nas 


Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 59
Skąd: Radom
Pomogła: 7 razy

 #173  Wysłany: 2012-09-14, 08:53  


:tull: :tull: :tull: :tull: :tull: :tull:
_________________
Anna-nas
 
gudzia5 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 179
Pomogła: 12 razy

 #174  Wysłany: 2012-09-14, 09:07  


mąż już wraca z pracy mam nadzieję, że uda mu się szybko dotrzeć do domu i ja będę mogła pojechać do tatki :)
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #175  Wysłany: 2012-09-14, 09:17  


Gudziu kochana - bardzo ci wspolczuję w tych trudnych chwilach. Wiem jak bardzo boli cierpienie bliskiej osoby. Chcę ci powiedzieć, że w takich chwilach trzeba sie modlić o lekkie skonanie, a na pewno zostaniesz wysłuchana. Doświadczyłam to już przy śmierci mojego dziadka i mojej kochanej mamci. Jestem myślami z Wami. :tull:
_________________
marysia5
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #176  Wysłany: 2012-09-14, 10:47  


gudzia5,
Koniecznie dzwońcie szybko do hospicjum. Taka duszność jest wskazaniem do natychmiastowego podania morfiny. Czy Tata przyjmuje jakieś tzw. narkotyczne leki przeciwbólowe? Dlaczego, jak piszesz "skręca się z bólu"? Interweniujcie szybko, koniecznie.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
gudzia5 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 179
Pomogła: 12 razy

 #177  Wysłany: 2012-09-15, 18:21  


przegraliśmy tatuś odszedł dziś o 1.20. otoczony swoimi najbliższymi. niestety cierpiał do końca :( mimo podawania morfiny :(
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #178  Wysłany: 2012-09-15, 18:25  


Tak bardzo mi przykro ::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
balagan
 
smutasek1983 



Dołączyła: 12 Cze 2012
Posty: 257
Pomogła: 59 razy

 #179  Wysłany: 2012-09-15, 18:43  


Przykro mi:(
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #180  Wysłany: 2012-09-15, 20:01  


Przyjmij kondolencje....... ::rose::
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group