Płaskonabłonkowy rak płuca prawego z zajęciem w/chłonnych | DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne

zosia bluszcz · #241 Wysłany: 2010-01-25, 13:06

Pewno opryszczka. Jak sa pecherzyki wypelnione plynem surowiczym to juz nieco za pozno na Zovirax:(

agakata · #242 Wysłany: 2010-01-25, 13:11

Madziorek, spokojnie...
Na zovirax za pozno, smaruj zwykla cynkowa pasta, albo odrobina pasty do zebow, zeby to wysuszyc...
Ja wiem, ze cokolwiek sie zdarza, to przynosi natychmiast najgorsze obawy...ale wydaje mi sie, ze przy przeziebieniu to normalne, plus Mami jest jednak oslabiona...
Trzymam kciuki
a

madziorek · Posty: 0

Zosiu (imienniczko mojej Mami) jedno Twoje zdanie i świat odzyskuje kolory

, właśnie uświadomiłam sobie ogrom lęku, który jest we mnie, nawet na chwilę nie pomyślałam o opryszczce, a zmiana rzeczywiście na nią wygląda.
:flow:

dziękuje Ci bardzo
Pozdrawiam M.

absenteeism · #244 Wysłany: 2010-01-25, 13:16

A swędzi to Mamę? Też mi się wydaje, że to opryszczka, teraz lata pełno wirusów, ludzie są zakatarzeni.
Ja bym tego niczym nie smarowała dla bezpieczeństwa, jeśli się spokojnie i powoli "zasuszy" i będzie się zmniejszać to dobrze, jeśli nie to wtedy może skonsultujcie to ewentualnie z lekarzem. Ale mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby :)

madziorek · Posty: 0

agakata, właśnie posmarowałam to Mami maścią cynkową.
Ależ ja panikara jestem.
Dzięki raz jeszcze.

[ Dodano: 2010-01-25, 13:23 ]
absenteeism, nie swędzi, lekko pobolewa przy dotyku, i chyba to mnie zmyliło, poobserwuje to dokładniej. Chyba, że dostanę w łeb za oglądanie tego co chwila

absenteeism · #246 Wysłany: 2010-01-25, 13:46

madziorek, od tego, że będziesz to co chwila oglądać, na pewno szybciej nie zniknie :P wręcz przeciwnie, z każdą chwilą będzie Ci się wydawało gorsze :P więc daj sobie spokój, nie panikuj i czekaj, aż zniknie samo :)

renbaz · #247 Wysłany: 2010-01-25, 14:10

madziorek, faktycznie jest tak, że doszukujemy się w najprostszych objawach, samych złych rzeczy (czytaj przerzutów). Mam to samo. Ten strach powoduje wyolbrzymianie problemów, tym samym się dołujemy.
To wynika z zainteresowania osobą chorą, z obaw o nią...nie chcemy, żeby coś jeszcze się przyplątało!!!
Taka nasza natura :roll:

Tylko, żebyś rzeczywiście nie "dostała w łeb" od Mamy :mrgreen:

, bo wtedy lekarz będzie potrzebny...ale Tobie :mrgreen:

kruszynka · #248 Wysłany: 2010-01-25, 19:59

To napewno opryszczka. Ja ją mam przy każdym lekkim przeziębieniu.

Głowa do góry . Szybko się zagoi .

pozdrawiam

monika30 · #249 Wysłany: 2010-01-25, 22:15

madziorek, ja cie prosze Ty uważaj.....nie drażnij Mami...

A tak na poważnie....jak nie maść cynkowa to jak agakata, napisała....pasta do zębów wysuszy, zasuszy, osuszy....

Gorąco ściskam.... :tull:

madziorek · Posty: 0

Udało się uniknąć razów :-D

i już są efekty wysuszania.
A ja dalej w szoku na swoje własne reakcje....
Dzięki za pomoc dziewczyny

DumSpiro-Spero · #251 Wysłany: 2010-01-25, 22:30

[ Dodano: 2010-01-25, 22:31 ]
Aaaa.... z tym palcem... mam ciągle to samo (chore stawy) - i też mi to przeszkadza w machaniu paluchem |SModM|

madziorek · Posty: 0

DumSpiro-Spero, paluch jest bardzo przydatną częścią ciała w dyskusji :mrgreen:

tzw.punktownik :-D

,więc dbaj o niego. Widzę dużą dziedziczność wzg. używania tej części dłoni

, bo przecież "nie krzykiem zdobywa się świat" tylko...

[ Dodano: 2010-01-26, 19:26 ]
Dziś Mami stanęła na komisji lekarskiej o zasiłek pielęgnacyjny, poprzedzono wizytę u orzecznika, badaniem przez psychologa. Mami weszła sama, wyszła po 20 minutach, była wyluzowana. Później zbadał ją orzecznik, przesympatyczny. Wszystko poszło ok.
Wracałyśmy ponad godzinę, myślałam, że mama zasnęła, w połowie drogi usłyszałam: poryczałam się... spytałam kiedy? jak? U pani psycholog, jak spytała na co choruję, to pękłam rozwyłam się i powiedziałam: rak płuc i wiesz co córcia ja go NAPRAWDĘ mam.
Kocham Cię bardzo Mamo a prawdę że go NAPRAWDĘ masz noszę w sobie już prawie pół roku.

DumSpiro-Spero · #253 Wysłany: 2010-01-30, 16:26

madziorek napisał/a:

wiesz co córcia ja go NAPRAWDĘ mam

poruszające... pokazuje drogę dojrzałej ewolucji psychiki chorego kończącej się etapem zrozumienia, bolesnym, bo stanowi on jednocześnie moment pełnej konfrontacji z faktami. Jednak potem powinno być już lżej - skończył się bowiem etap bycia 'obok' i lęku o stanięcie 'oko w oko' z prawdą. Będzie można przestać bać się, że fakty zostaną nazwane po imieniu i chować przed samym sobą i własnymi myślami. Dalsze decyzje i emocje będą już dalece dojrzalsze i stan ten ułatwi rozmowę, działanie, wyrażanie uczuć.. Wiele będzie można już odtąd nazwać po imieniu, a 'wyrzucone' na zewnątrz na pewno zmniejszy ciężar tkwiący w środku..
madziorek, dobrze się stało.. _itsme_

Przy okazji pozwolisz na małego off topa w Twoim wątku -
nasza madziorek tak bardzo była 'nasza'

od niemal samego początku, że zakradłyśmy się tu wczoraj podstępnie (mała zmowa administratorów :-D

) i porwałyśmy do "zarządu" forum :mrgreen:

I znów forum zyskało i staje się silniejsze

Dla Was wszystkich oczywiście..
Dziękuję, kochany madziorku.. :tull:

agni5 · #254 Wysłany: 2010-01-30, 16:31

Gratuluję madziorku awansu!
A dla mamusi jak najlepszego samopoczucia.

kaja115 · #255 Wysłany: 2010-01-30, 17:23

gratuluję

a dla Mami - zdrowia życze i dobrego samopoczucia