1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Choroba mojej Mamy
Autor Wiadomość
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #46  Wysłany: 2015-10-07, 13:45  


Pomarańczo, przykro mi ale chyba mamusia będzie się szykowała do odejścia, moja miała podobne objawy. Bulgoczący oddech i bezwiedne patrzenie w sufit otwartymi oczami, wcześniej sine palce u nóg i rąk, miała założony cewnik ale nie zbierał się już mocz i ten słodkawy zapach niby takiej zgnilizny ale słodkawy to wszystko na niecałą dobę przed odejściem. Dopilnuj leków przeciwbólowych i komfortu więcej nic zrobić nie możesz, ja odsyłałam mamusię i zamykałam jej te szeroko otwarte oczy głaskając po czole, kiedy przyjdzie czas będziesz wiedzieć... Znajdziesz siłę tak jak ja znalazłam i trwaj przy niej... :tull:
 
Pomarańcza 


Dołączyła: 25 Wrz 2015
Posty: 28
Skąd: Sokołów Młp.

 #47  Wysłany: 2015-10-07, 15:14  


Właśnie wyszedł ksiądz..wezwałam go za namową pielęgniarki z hospicjum domowego.
Przynajmniej mam świadomość, że dopilnowałam pewnych rzeczy...w tym życiu wiele już Mamie nie pomogę :cry:

jak to wytrzymac?? no jak...dlaczego to takie nie sprawiedliwe...

Dzięki że jesteście
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #48  Wysłany: 2015-10-07, 15:52  


Pomarańcza, zrobiłaś absolutnie wszystko. Teraz po prostu bądź. Niestety, objawy podobne jak u nas, kiedy umierał tata, choć ja do końca wierzyłam, że to chwilowy kryzys. Trzymaj się Kochana. Jesteśmy z Tobą :/pociesza:/
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #49  Wysłany: 2015-10-07, 16:10  


Pomarańcza,

Co mogłaś to zrobiłaś, teraz pilnuj żeby jak najmniej bolało, trwaj, zapewnij spokój, nie płacz przy mamie, pozwól odejść jeśli tego chce, zapewnij, że dasz sobie radę, nie histeryzuj przy mamie, Ona potrzebuje bardzo ciszy i spokoju.
Dasz radę jak my tutaj wszyscy, wytrzymasz a sprawiedliwości nie szukaj bo odpowiedzi dlaczego tak jest nie dostaniesz, my też Jej nie dostaliśmy.
:tull: jesteśmy z Tobą.
 
Monika_Maria_Marika 



Dołączyła: 06 Sie 2014
Posty: 175
Skąd: Cieplice
Pomogła: 58 razy

 #50  Wysłany: 2015-10-07, 20:32  


Pomarańcza, mów do Mamy. Ona Cię słyszy, mów.
Same dobre rzeczy.
Same czułe rzeczy.
Ona musi mieć pewność, że sobie dasz radę.
I Ty musisz mieć pewność, że sobie dasz radę.
Bo dasz...

Teraz jest czas na spokój i metafizyczne porozumienie między Wami. Wymęczone ciało, choroba, ból przestały mieć znaczenie.

A co do niesprawiedliwości...
Kochanie, na tym polega życie, niestety. Na rodzeniu się i podążaniu przez całe życie do odejścia... niezależnie od tego, ile tego życia na człowieka przypadnie.
Niezależnie od tego, jak bardzo ten świat wygląda na niesprawiedliwy, lubię mieć nadzieję, że to wszystko ma jakiś sens.

I Tobie też tej nadziei życzę. Przytulam Cię Kochana - dasz radę, Ty dobra, kochająca i kochana Córko Swojej Mamy.
_________________
Monika -------
Gdzie jest mój Tatuś?
 
Pomarańcza 


Dołączyła: 25 Wrz 2015
Posty: 28
Skąd: Sokołów Młp.

 #51  Wysłany: 2015-10-07, 20:38  


Dziękuję Wam Kochane

Myślicie, ze powinnam mamę przenieść do osobnego pokoju? bo teraz jest w salonie tu gdzie my najczęściej przebywamy...

No ale Misia się tu bawi, czasem ogląda bajke...sama nie wiem...w tamtym pokoju byłaby sama..tzn wiadomo,że ja bym tak siedziała, nbo ale jednak tu jest cały czas z nami, jakby uczestniczyła w życiu rodziny

Pomóżcie- jakie macie doświadczenia? lepiej z nami, czy osobno w swoim pokoju? (pokój musiałabym zorganizować z obecnej dużej garderoby)

Ciężko patrzeć na taką biedną bezbronn a mamę, no ale cóz..
 
Monika_Maria_Marika 



Dołączyła: 06 Sie 2014
Posty: 175
Skąd: Cieplice
Pomogła: 58 razy

 #52  Wysłany: 2015-10-07, 20:43  


Myślę, że Mama potrzebuje teraz spokoju. Przed odejściem skóra staje się nadwrażliwa na dotyk, nie wiadomo w jakim stopniu wyostrzają się inne zmysły, więc nie wiadomo też, czy takie przenosiny nie sprawią Mamie dodatkowego cierpienia fizycznego.

Ja bym Jej nie przenosiła.
_________________
Monika -------
Gdzie jest mój Tatuś?
 
Pomarańcza 


Dołączyła: 25 Wrz 2015
Posty: 28
Skąd: Sokołów Młp.

 #53  Wysłany: 2015-10-07, 21:16  


Boję się, że przy Misi o spokój dość trudno...to żywe sreberko.
Ja nie chcę jej tam przenosić, ale wpadła dziś moja "wszystkowiedząca" sąsiadka, i koniecznie kazała, żeby była cisza, dzieci na górę i w ogóle...i pomyślałam,że może ma rację.
Ale czuję, że mama wolałaby być z nami
Źle bym się czuła przenosząc ją tam...jakby nam przeszkadzała- a tak nie jest!

Spokojnej nocy wszystkim i sobie też

[ Dodano: 2015-10-08, 16:16 ]
Mamusia odeszła spokojnie przy mnie dziś o 12.00

:cry: :cry: :cry:
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #54  Wysłany: 2015-10-08, 16:33  


Pomarańcza,

Przyjmij najszczersze wyrazy współczucia ::rose::
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #55  Wysłany: 2015-10-08, 20:14  


Bardzo mi przykro ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #56  Wysłany: 2015-10-08, 20:46  


Pomarańcza - współczuję z całego serca.

Podziwiam Twoją roztropność i szacunek dla mamy.
Mama nie zapomni o Tobie.

::rose::
_________________
marysia5
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #57  Wysłany: 2015-10-08, 21:15  


Pomarańcza,

Tak bardzo mi przykro...
Najszczersze wyrazy współczucia, m.
 
Małgosia81 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 791
Skąd: Świętokrzyskie
Pomogła: 97 razy

 #58  Wysłany: 2015-10-08, 21:18  


Pomarańczo, przyjmij wyrazy współczucia. ::rose::

Resztę obłaskawi czas.....
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #59  Wysłany: 2015-10-08, 21:22  


Pomarańczo, najszczersze wyrazy współczucia. Jest teraz Aniołem który już nie cierpi i który będzie przy Tobie. Kiedyś znowu się zobaczycie ::rose::
 
iskra07 



Dołączyła: 03 Wrz 2015
Posty: 87
Pomogła: 16 razy

 #60  Wysłany: 2015-10-08, 21:48  


Przykro mi bardzo, ze i Ty musialas dolaczyc do grobna osieroconych...
Przyjmij najszczersze wyrazy wspolczucia...
::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group