Jutro trzecie (i już mam nadzieje ostatnie) podejście do wyjścia do domu.
Rana wygląda lepiej, do zagojenia jeszcze jej brakuje, ale nie ma już martwicy, teraz tylko trzeba ziarninke ładną wytworzyć i wypełnić nią niezłe dziursko. Cóż to dla mnie
Wokół rany nadal jest odczyn zapalny, no i niestety nadal utrzymuje się podwyższona temp tak 37,7-38,1
No ale najważniejsze jest to, że się stad wyprowadzam po niemal 4 tygodniach...
I wiecie co?Będę jutro oglądać TV
Nie wiem czy pamiętam jeszcze jak się pilota obsługuje tak dawno go nie widziałam :D
ściskam
zuza