Witam
Jestem po stresującym mnie badaniu. Najważniejsze ,że dostałam od razu wynik do łapki - wszystko ok. Bez zmian patologicznych.
To jest dobra nowina.
Odebrałam wynik TK niestety jest wznowa
.Kuź.... miało być jeszcze nie teraz. Tego nie było w planach.
Wizytę do onkologa mam przełożoną na 19.02. wtedy dowiem się co dalej.
Jutro w merytorycznym wstawię opis.
Jakoś nie zdenerwowało mnie to , bardziej mój J się przejął,ale Go uspokoiłam. Do serca przytul psa ,weź na kolana kota...
Nerwy to zły doradca . Nic nie zmienią a życie utrudnią.
Póki co jutro śmigamy na spacer nad morze. Plaża jest tak szeroka, że "chodzimy po morzu ". Tak bardzo się morze cofnęło.
Hej
Kasiu "zauczona " jesteś dlatego nie masz czasu na zaglądanie,wybaczam.
.
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających.