Wybaczcie ale już nie będę wklejać dokumentacji dotyczącej raka płuc tylko napiszę:
diagnoza rak płuca prawego niedrobnokomórkowy w maju 2014
1. chemioterapia KG VI cyk.
2. radioterapia
3. chemioterapia Taxoterem IV cyk.
Mama przeszła przez to wszystko bardzo dobrze, teraz zaczełam się niepokoić ze względu na przerzty do mózgu (innych przerzutów nie wykryto) i dlatego odważyłam się tu napisać.
Ostatnio objawy wskazujące na przerzuty do głowy i po raz pierwszy był robiony tomograf mózgu (załączyłam).
Po TK głowy mama obecnie w szpitalu na oddziale neurologicznym gdzie zmniejszają jej kroplówkami obrzęk.
Co dalej nie wiemy - wiemy tylko, że najprawdopodobniej naświetlanie ale bez szczegółów.
Na ile te przerzytu i obrzęk są groźne?
Co może się dalej zadziać?
Ile czasu nam zostało?
Jeżeli skierują mame na naświetlania paliatywne to jak to się odbywa? Trzeba przyjeżdżać codziennie czy mama tam będzie leżała na oddziale opieki paliatywnej?
Codzienne przyjeżdżanie może okazać się coraz trudniejsze ze względu na chwilowy niedowład w nogach-kilka/kilkanaście kroków i traci czucie w nogach
Ogromnie dziękuję z góry za odpowiedź!
[ Dodano: 2016-01-08, 18:10 ]
dodam, że szpital w którym mama jest leczona onkologicznie oraz leży teraz ma oddział opieki paliatywnej
ale czy to już? Opieka paliatywna to chyba jak naprawdę jest już źle?
[ Dodano: 2016-01-08, 18:17 ]
siostra radke
w Waszym przypadku po radioterapi zniknęły guzy w mózgu?
Jak duże były te guzy?
[ Dodano: 2016-01-08, 18:37 ]
podczytuję to forum i wiem, że powinnam załączyć wszystkie badania
Pozwólcie, że załączę ostatnie CT klatki piersiowej i dodam, że jest to guz płuca prawego o charakterze gruczołowym
(adenocarcinoma cT3N0M0 - przed zdiagnozowaniem przerzutów do mózgu)