agamaz,
roman1130,
w mnie
praży dzieciaki w majtkach i koszulkach biegają po powórku, Paweł oczywiście w czarnych gumakach
ale zaraz ,,się zgubią,, wyczekam pod piaskownicą i powiem ,,że pies wyniósł,, to wreszcie wcisnę mu sandałki
wczoraj nic nie załatwiłam ale dzisiaj jestem już zaklepana na 16 do wypisywania papierów, wnerwiłam się trochę bo rodzinna nie wypisze mi recepty na tramal refundowany, no moze 50 i to pełnopłatny ale niech z tą dawką się schowa, powiedziałam żeby mi równie silny przepisała do brania doraźnego bo mi już tramalki wychodzą.... zobaczymy co to za lek na razie nie odczytałam recepty więc nie napiszę jaki to lek.
muszę sobie wykupić helicid vbo dostałam cynk że na dniach ma się skończyć jego refundacja....- to chore jest . najbardziej mnie wnerwia że ja na swoje choroby muszę płacić 100% bo ie sa to choroby z koszyka świadczeń, -paranoja.....
są lekarze co naciągają mnie pod inne jednostki które mam ale i ja i oni wiemy że stąpamy na cienkim lodzie , ale trzeba być człowiekiem w tej machinie Zdrowia wrrrrrrrrrrrr
ps od kilku tyg jeżdżę i badam grunt gdzie rosną jakie zioła i będę w rtym roku miała suszarnię
mam już nasuszony kwiat czarnego bzu, pierwszy rzut dziurawca, zielę czarnej jagody, poszukuję jeszcze rozchodnika i piołunu ale nigdzie tu ich nie widziałam zresztą wokół mnie nie ma nieużytków tylko sam pola uprawnę a w ich pobliżu nawet jak jakieś zioła są to ich nie tknę bo razem z uprawami były z pewnością opryskiwane i naworzonE więc odpadają ,