W poniedziałek idę do "mądrego", prawie po 2 miesiącach przerwy, więc mam miękkie kolana. Jak to mawiał mój brat "drżą kolanka, serce pęka". Jakoś nie mogę się uspokoić . Mam nadzieję, że wsystko będzie ok.
W poniedziałek idę do "mądrego", prawie po 2 miesiącach przerwy, więc mam miękkie kolana.
Strach, lęk - to już na zawsze pozostanie w każdym z nas tak mocno naznaczonym tą "naszą" chorobą. Jest zawsze radość z każdych kolejnych dobrych wyników ale jest i ta druga strona. Lek, czy to aby nie powróci. Powinniśmy tego leku nie tłumić w sobie. Powinniśmy o nim śmiało mówić zwłaszcza z najbliższymi i przyjaciółmi takimi jakich znajdujemy tu na Forum. Wierzę, że tu zawsze znajdziemy wsparcie i dobre słowo, bo jest ono bardzo potrzebne w takich właśnie momentach jak teraz Twój Małgosiu.
W poniedziałek życzę Tobie Małgosiu miłego dnia i samych dobrych wieści.
Okazało się, że na razie wszystko jest w porządku . Dostałam skierowanie na CT - termin mam na 29 maja br. (na szczęście jest to po mojej i lekarza myśli - odstęp od ostatniego badania miał być 6 miesięcy i tyle jest). Dodatkowo zrobiłam badanie krwi, a wyniki zasadniczo mam do odebrania jutro, tylko nie wiem czy uda mi się po nie pojechać, zobaczymy.
Jakby to wytłumaczyć: samo przekroczenie progu tego szpitala powoduje złe skojarzenia i natychmiastowe pogorszenie samopoczucia. Nic na to nie poradzę, ze to miejsce mi się źle kojarzy.
Odebrałam wyniki krwi, no tu jestem panisko, dawno nie miałam takiej mofologii, wszystkie parametry w normie .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum