DumSpiro-Spero, Dziękuję za błyskawiczną reakcję i odpowiedź
Wizyta u laryngologa niczego w sumie nie wyjaśniła, stwierdzono jedynie nieruchomość lewej struny głosowej, zaczerwienienie krtani
Istnienie sporego nacieku śluzu w krtani, może powodować ucisk na nerw odpowiedzialny za pracę strun głosowych.
Brak innych objawów zapalenia.
Istnienie po prawej stronie jakichś guzków słabo wyczuwalnych, lekko bolesnych trudno zakwalifikować jednoznacznie
Zastosowane leczenie nie gwarantuje osiągnięcia pozytywnego efektu.
Wracając do dolegliwości związanych z bólem kręgosłupa i barku.
Słuszne jest zastosowanie blokady w wypadku ewidentnych zwyrodnień kręgosłupa i wstrzymaniem się z barkiem do momentu uzyskania opisu TK.
Zastrzyk blokady można było wykonać, jednak jeśli okaże się że, odpowiedzialny za ból barku jest
DumSpiro-Spero napisał/a:
Zajęcie szczytu płuca prawego może również łączyć się z uciskiem lub naciekaniem splotu ramiennego co w konsekwencji powoduje objaw kliniczny w postaci uporczywego bólu barku (po stronie chorego płuca)
Można będzie zastosować lek skuteczny
Okazuje się że lekarz nie zawsze tłumaczy się ze swojego postępowania przed pacjentem, ale postępuje w sposób logiczny, konsekwentny. licząc się że nadmiar wiedzy dla pacjenta nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza, jeśli nasuwające się podejrzenia nie są nazbyt dobrze rokujące.
Jestem pełen podziwu i uznania dla Dr Przeklasa- Muszyńskiej z Poradni Leczenia Bólu przy Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie
Wynik tych dwóch konsultacji potwierdza moje podejrzenia.
W tej sytuacji konieczne jest pilne wykonanie TK klatki piersiowej (może być poszerzone o TK szyi).
Okazuje się że lekarz nie zawsze tłumaczy się ze swojego postępowania przed pacjentem, ale postępuje w sposób logiczny, konsekwentny. licząc się że nadmiar wiedzy dla pacjenta nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza, jeśli nasuwające się podejrzenia nie są nazbyt dobrze rokujące.
Pacjenci nie zawsze pytają. W tej sytuacji lekarz nie wie "czy chory chce wiedzieć". Nie pakuje się wiedzy na siłę - taka jest zasada. Myślę, że gdybyś zadał pytanie "Czy te dolegliwości mogą być związane z progresją?" - otrzymałbyś poprawną odpowiedź.
My... my już się znamy jak "łyse konie" więc wiem, że pragniesz dobrych wiadomości i masz nadzieję (ja też, co tu dużo mówić) - jednak wiem też, że nie chciałbyś być oszukiwany i tu poszukujesz wiadomości rzetelnych.
I jeszcze jedno - jesteśmy razem. I choć nie zawsze jest "różowo", a może szczególnie właśnie wtedy - przejdziemy przez to wspólnie i nie będziesz sam w poszukiwaniu najlepszych możliwych rozwiązań.
[ Dodano: 2012-06-15, 12:13 ]
roman1130 napisał/a:
Zobaczę może uda się załatwić w poniedziałek, może zadziała siła "perswazji"
Spróbuj, uzasadnij to koniecznością skutecznej walki z bólem.
Madziu, do pani dr trafiłem bez protekcji. a przedrostek nie jest grzecznościowy tylko określa Jej stopień naukowy.
W swoim środowisku jest osobą rozpoznawalną i znaną
Podobno ludzie czekają na wizytę u Niej naprawdę długo, dlatego cieszę się że trafiłem na specjalistę tej klasy.
Jest zabiegana i naprawdę zapracowana, przy mojej obecnej mocno ograniczonej możliwości komunikowania się... nie ośmieliłem się zbyt długo absorbować Jej czasu.
Jestem zadowolony, że część dolegliwości została złagodzona, to jest jakiś postęp, a w związku z faktem, że TK i jego opis są bardzo istotne, wstrzymała się z dalszą diagnostyką.
Nie ma sensu mnożyć kosztów.
DumSpiro-Spero napisał/a:
I jeszcze jedno - jesteśmy razem. I choć nie zawsze jest "różowo", a może szczególnie właśnie wtedy - przejdziemy przez to wspólnie i nie będziesz sam w poszukiwaniu najlepszych możliwych rozwiązań.
Nie jestem w stanie nic powiedzieć na to stwierdzenie.
Żadne słowa nie są w stanie oddać moich uczuć.
Zwykłe "Dziękuje" jest pustym słowem, które nie oddaje tego co czuję
Zwykłe "Dziękuje" jest pustym słowem, które nie oddaje tego co czuję
Ja wiem coś o tym, nikt nigdy w czasie mojego zmagania się z choroba nie dał mi takiego wsparcia jakie właśnie otrzymałam od Magdy.
Do końca moich dni zawsze i wszystkim mogę to powtórzyć
roman1130 napisał/a:
. nie ośmieliłem się zbyt długo absorbować Jej czasu.
I tu właśnie popełniasz te same błędy co ja na początku....
Zazwyczaj jestem zadowolony z opisów wykonywanych badań...dziś raczej nie udało mi się nawet zgrywać zadowolonego.
W dniu 11 06 dostarczyłem opis badania z 04. 10. 2011 po to aby okazało się że lekarz nie miał ochoty dokonywać porównań z poprzednimi badaniami i ograniczył się do opisu w taki sposób jak gdyby widział mnie pierwszy raz w życiu.
Nie narzekam jednak, zrobił co mógł.... czyli dalej wiem tyle co wiedziałem.
Bardzo proszę o interpretację tego co widzi radiolog w moim wnętrzu...oraz co to oznacza dla mnie... będę niezmiernie wdzięczny za odpowiedź
W dniu 11 06 dostarczyłem opis badania z 04. 10. 2011 po to aby okazało się że lekarz nie miał ochoty dokonywać porównań z poprzednimi badaniami i ograniczył się do opisu w taki sposób jak gdyby widział mnie pierwszy raz w życiu.
Opis nie wystarczy - do porównania potrzebna jest radiologowi płytka z poprzednim badaniem.
roman1130 napisał/a:
dalej wiem tyle co wiedziałem.
W zasadzie to... porównanie nie jest potrzebne. Wiemy wystarczająco dużo. Zaraz to uzasadnię.
roman1130 napisał/a:
Bardzo proszę o interpretację tego co widzi radiolog w moim wnętrzu...oraz co to oznacza dla mnie...
Przede wszystkim w TK widać aktywną masę nowotworową. I to niestety jest najistotniejsze.
Ponadto porównując opisy: TK z października 2011 do aktualnego oraz objawy kliniczne - można wyciągnąć wniosek o progresji w obrębie klatki piersiowej.
Sytuacja obecnie jest niestety inna niż jesienią ubiegłego roku - nie tylko z powodu miejscowej progresji, ale przede wszystkim z powodu wyczerpania możliwości leczenia onkologicznego.
Radioterapii nie można już zastosować (podano na obszar płuca i śródpiersia maksymalną dopuszczalną dawkę łączną), niestety chemioterapia II linii (docetaksel, nazwa handlowa: taxotere) również stoi pod znakiem zapytania. Ostateczna decyzja będzie należała do ośrodka leczącego jednak w sytuacji gdy stwierdzono progresję w trakcie zastosowania CTH I linii (opartej na pochodnych platyny) - szanse na odpowiedź na CTH II linii są znikome .
W w/w wypadku nie rekomenduje się dalszego leczenia chemicznego, a NFZ obecnie nie chce go nawet refundować.
Sytuacja jest trudna: pozostaje wybór pomiędzy podjęciem (na siłę) decyzji o chemioterapii II linii a zaleceniem leczenia objawowego (poradnia leczenia bólu, poradnia medycyny paliatywnej).
DumSpiro-Spero, absenteeism, Dziękuję za pomoc i odpowiedź.
Decyzję co będę robić ze sobą podejmę w piątek, zobaczymy co zaproponuje mi onkolog.
Oczywiście jeśli istnieje możliwość uczestniczenia w programie klinicznym i otrzymam taką propozycję skorzystam z niej skrzętnie, jest to w końcu jakaś szansa...
W dniu dzisiejszym odbyłem wizytę kontrolną w IO Kraków, ze względu na istnienie aktywnych ognisk rakowych zostałem skierowany do konsultacji na oddział chemioterapii celem ewentualnego leczenia chemicznego II rzutu
Wizytę w Poradni Onkologicznej, dzięki czarowi osobistemu będę miał już w poniedziałek... odpowiedzialność za błyskawiczne załatwienie ponosi chyba fakt zasłabnięcia na korytarzu IO...
Ciśnienie 140/90 tętno jak po biegu maratońskim.
Numer z zasłabnięciem niezwykle efektywny, polecam do wykorzystania innym pacjentom, ale z umiarem.
Wrażliwość społeczna bardzo wysoka, zostałem momentalnie zauważony i doprowadzony do stanu używalności
Decyzję odnośnie dalszego leczenia przekazano do KSS JP II Czyli tam gdzie rozpoczęto leczenie mojego rakowskiego.
Znów nie wiem co mnie czeka
[ Dodano: 2012-06-22, 15:07 ]
w załączeniu pismo do KSS JP II
[ Dodano: 2012-06-22, 15:17 ]
Do Oddz. Chemioterapii S im JP II
Rozpoznanie C34
Zalecenie: W dostarczonych wynikach brak porównania do poprzedniego badania TK klp, jednak opis sugeruje niewyleczenie miejscowe, progresję węzłową W badaniu fizykalnym zwraca uwagę pojawienie się dwóch twardych w. chłonnych w ok. nadobojczykowej prawej.
Uprzejmie prosimy o konsultację pod kątem chemioterapii II rzutu.
roman1130,
Romku Ty to masz spsosby!!!bede musiala z nich skorzystac a duzo mi nie trzeba do zemndlenia ja z kolei ostatnie cisnienie mialam 90/40 lekarze twierdza ze z takim ludzie nie zyja a u mnie taka uroda zawsze mam ponizej normy.A wracajac do leczenia dasz rade jestes juz weteranem to wiesz co z czym sie je a to zawsze latwiej uniknac bledow,wiadomo co dziala lepiej co gorzej wiec uszy do gory,klata do przodu i nie dawaj sie.Ale mi sie fajnie doradza taka rola bardziej mi sie podoba.Ale Romku kto nie jak Ty da sobie rade i napewno wszyscy w Ciebie bardzo wierzymy
Trzymam za Ciebie z całego serca - jesteś nam tutaj potrzebny!!! Będę Ci kibicować i stawiać za wzór. Dzięki Tobie i my mamy siłę do działania, dzięki Twojemu humorowi potrafimy spojrzeć na sprawy zupełnie innym okiem, dzięki Twoim słowom niekiedy przynoszącym łzy mamy świadomość tego, że do końca się nie poddamy. Romku będziemy walczyć, co nie? To nie jest proste, ale musimy zająć się życiem tu i teraz, bo ten czas nam ucieka a nie myśleć o przyszłości w końcu ona jest niepewna dla każdego z nas.
Trzymaj się Romku i działaj!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum