Romek.
Napiszę dokładnie jak ja to wszystko widzę, choć nie będzie to odzwierciedlało toku myślenia życzeniowego (również po części mojego)
.
Jednak nie chodzi tu chyba o to by się poklepywać po plecach twierdząc "jakoś to będzie" tylko by sensownie i skutecznie działać.
Opis RTG kręgosłupa + objawy kliniczne są moim zdaniem podstawą do wykonania rezonansu kręgosłupa.
RTG w zakresie zmian wtórnych (przerzutowych) w kręgosłupie
często jest badaniem niediagnostycznym (niska czułość). W tej sytuacji - jeśli objawy utrzymują się (lub - tym bardziej - nasilają), a RTG nie wyjaśnia ich przyczyny - u pacjentów z chorobą nowotworową w wywiadzie wykonuje się MRI (rezonans) kręgosłupa. To standard diagnostyczny.
A oto przykład (z naszego Forum), do czego może doprowadzić poleganie wyłącznie na wyniku badania RTG w w/w wypadku:
http://www.forum-onkologi...robic-vt981.htm
Teraz kwestia utraty głosu (mówienie szeptem). Wizyta u laryngologa to dobry pomysł ze względu na konieczność wykluczenia zmian zapalnych, które mogłyby powodować w/w objaw.
Jeśli nie są to zmiany zapalne to w następnej kolejności podejrzewałabym możliwość naciekania prawego nerwu krtaniowego wstecznego znajdującego się na wysokości szczytu płuca prawego oraz w pobliżu przytchawiczych węzłów chłonnych (nerw ten może być zatem naciekany tak przez guz szczytu płuca prawego jak i przez pakiet zmienionych nowotworowo węzłów chłonnych). Objawem klinicznym jest chrypka lub utrata głosu i konieczność mówienia szeptem.
Zajęcie szczytu płuca prawego może również łączyć się z
uciskiem lub naciekaniem splotu ramiennego co w konsekwencji powoduje objaw kliniczny w postaci uporczywego bólu barku (po stronie chorego płuca). Guzy Pancoasta są trudne diagnostycznie i żadne RTG niczego tu nie wyjaśni - dopiero TK klatki piersiowej.
Są również trudne w leczeniu p/bólowym, ale by skutecznie leczyć ból, który im towarzyszy trzeba najpierw wiedzieć z czym się ma do czynienia (znać dokładny powód bólu) - a następnie wdrożyć specjalistyczne leczenie (są na to leki!, np.
koanalgetyki).
Na koniec podkreślam, że powyższe to jedynie moje podejrzenia - lub inaczej: sprawy, które należałoby według mnie potwierdzić lub wykluczyć.