Witam wszystkich bardzo serdecznie. Piszę, ponieważ umieram ze strachu i nie mam już siły myśleć. Liczę, że ktoś mi coś podpowie. z góry dziękuję. Otóż mniej więcej dwa tygodnie temu poszłam do lekarza w celu przeprowadzenia rutynowych badań, głównie dlatego, że ostatnio dosyć słabo się czułam (chociaż miałam ostatnio bardzo dużo stresów, więc podejrzewałam, ze może to być związane z tym). Dostałam skierowanie na morfologię, ob, mocz i inne. W międzyczasie dostrzegłam pod pachami ruchome, niebolesne kulki... Poszłam na pobieranie krwi i... wyszła spora niedokrwistość. Byłam święcie przekonana, że jest to związane z niedoborem żelaza, które wyszło około 16... Zaniepokoił mnie jednak wynik ob-45. Poszłam z wynikami do lekarza, stwierdził niedokrwistość. Powiedziałam, że chyba mam powiększone węzły chłonne pod pachami. Potwierdził to. Żadnych innych węzłów nie wyczuł. No i stało się coś dziwnego:( W pierwszej chwili kazał powtórzyć morfologię za dwa tygodnie. Ale osłuchał mi klatkę piersiową i powiedział, żebym natychmiast poszła zrobić rtg klatki piersiowej, a morfologię w poniedziałek (to było w piątek, chodziło o poniedziałek wczorajszy). Do rejestracji wysłał kartkę, że mają mnie do niego zapisać nawet, jak nie będzie miejsc. Zlecił również usg jamy brzusznej. Na zleceniu na rtg napisał limfadenopatia. O co chodzi? Czy mógł wyczuć węzły chłonne podczas osłuchiwania? Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Dodam, ze mój ojciec chorował na chłoniaka, chociaż nie wiem, czy ten rodzaj nowotworu jest dziedziczny. Na wynik rtg muszę czekać do 20, bo okazało się, że nie ma radiologa. Lekarz najpóźniej dzisiaj kazał przynieść zdjęcie. Aha i jeszcze jedno. Węzły są niebolesne, przesuwalne. Co myśleć? Proszę, pomóżcie. Mam 24 lata
Mniamnia, lekarz nie mógł wyczuć węzłów podczas osłuchiwania, ale mógł usłyszeć nieprawidłowości w oddychaniu. Na ten moment, bez wyników badań, nie wiadomo czy Twoje dolegliwości maja podłoże nowotworowe, czy zakaźne.
20 to dosyć odległy termin. Na Twoim miejscu poszłabym do lekarza i poprosiła o kolejne skierowanie, a następnie zrobiła rtg gdzie indziej.
Czy zrobiłaś już zlecone USG i morfologię?
Limfadenopatia oznacza właśnie powiększenie węzłów chłonnych.
Chłoniaki nie są dziedziczne, jednak obserwuje się zwiększone zachorowanie wśród najbliższych krewnych chorych (głównie wśród rodzeństwa). Jakiego chłoniaka miał ojciec, ziarnicę? Kiedy to było i jaki był efekt leczenia?
Na chłoniaka chorował mniej więcej 7 lat temu. Dzisiaj odebrałam rtg niestety bez opisu, ale lekarz internista, który pracuje na oddziale gruźlicy (czy jakoś tak) poprosił o to zdjęcie i stwierdził, że nie widzi nic niepokojącego, żadnych zmian, brak powiększonych węzłów chłonnych. To mnie trochę pocieszyło. Tymczasem OB spadło z 45 do 25, białko crp w normie. na usg jamy brzusznej jeszcze czekam, będzie dopiero 20. Lekarz powiedział, że mam bardzo dużą niedokrwistość i że to jest niepokojące. No i te węzły. Mam nadzieję, że ta niedokrwistość jest związana z krwawieniami menstruacyjnymi, które u mnie trwają od zawsze ok 10 dni i żaden gin mi nigdy nic nie przepisał na to. Jak myślicie, czy od okresu może być duża niedokrwistość? Poza tym nie obserwuje żadnych innych objawów, schudłam bardzo, ale to przez nerwy, zawsze tak miałam. Czy przy nowotworze możliwy byłby spadek ob? Czy w crp byłoby coś widać? strasznie sie boję:(
morfologia w chłoniakach nie jest miarodajna, bo wiele osób ma ją w normie. Ja miałam wyniki bardzo dobre. OB najwyżej było 35, ale potem sobie spadło i miałam normalne 2 (przed leczeniem oczywiście). CRP zawsze miałam w normie. Miarodajne w tym przypadku jest powiedzmy usg, no i bardziej zaawansowane badania czyli tomografia i biopsja węzłów. Bez tego tak naprawdę nic nie wiadomo, no chyba, że oczywiście z jakichś specyficznych testów wyjdzie jakaś zakaźna choroba na przykład. Niedokrwistość od okresu zdarza się u kobiet. Sama miałam z tym zawsze problem, bo też obfite miesiączki. Jak duża ona jest u Ciebie? Masz wyniki? Jeszcze mam pytanie, bo masz skierowanie na usg brzucha, ale na węzłów pod pachą nie?
Witaj Mniamnia,
Lekarz osłuchując Cię raczej nie mógł zobaczyć węzłów chłonnych, mogły go jedynie zaniepokoić jakieś zmiany osłuchowe, mogące sugerować, zmiany w miąższu płuc (czy to zapalne, czy np powstałe w związku obecnością jakiejś masy- albo pakietu powiększonych węzłów chłonnych w klatce piersiowej albo guza). Dlatego zlecił kontrolne badanie RTG, aby zobaczyć co to może być.
Badanie USG jamy brzusznej ma służyć sprawdzeniu, czy w tej okolicy nie ma powiększonych węzłów chłonnych.
Hipotez na temat przyczyn powstania ziarnicy jest kilka. Etiologia nie jest do końca poznana, lecz uważa się, że za jej powstanie odpowiada zakażenie wirusami EBV, wirusami herpes i CMV. Uważa się również, że mutacje w obrębie niektórych genów mogą być przyczyną powstania tej choroby.
Czy oprócz zmęczenia występują u Ciebie takie dolegliwości jak poty nocne (takie, że budzisz się mokra i musisz zmienić piżamę), podwyższona temperatura, utrata masy ciała czy świąd skóry?
Co myśleć?
Na razie myśleć o znalezieniu przyczyny powiększenia węzłów .
Nawet, gdyby okazało się, że to jednak ziarnica (bo taki wariant trzeba brać pod uwagę), nie ma co rozpaczać, bo to jedne z nowotworów, który leczy się na prawdę dobrze. Wiem, że te słowa być może brzmią dziwnie dla Ciebie, i powiesz, że zwariowałam, ale tak jest.
pozdrawiam Cię serdecznie, daj znać jak będziesz już miała pełne wyniki
.Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, pytaj postaramy się pomóc.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Lekarz stwierdził, że sam nie może dać skierowania na usg węzłów, tylko specjalista. Jaki- nie wiem. Węzły pod pachami mają postać takich kulek, jest ich po kilka z każdej strony, nie są bolesne, ruchome. Sporo schudłam, świądu skóry nie mam, nocnych potów też nie (w takim nasileniu, abym faktycznie musiała się przebierać). Na rtg lekarz nic nie zauważył. Boję się trochę, że muszę czekać tak długo na te wszystkie badania. A czy możliwe, że te węzły nie są powiększone, tylko wyczuwalne dlatego, że schudłam? Zdążyłam już doczytać, że ziarnica ma dobre rokowania:) Ja jednak bardziej boję się tego, że mam nowotwór czegoś innego, a te węzły to przerzuty. Kurczę, oszaleję, Świeta w takiej niepewności, to jakiś koszmar:(
Mam jeszcze kilka pytań. dzisiaj pojawił się świąd skóry w miejscu powiększonych węzłów. jak już wspominałam, mam po kilka kulek pod każdą pachą, nie wiem, czy to są właśnie pakiety? gdzie moge dostać skierowanie na usg węzłów chłonnych? Mój lekarz bedzie dopiero za jakieś trzy tygodnie, nie chcę tyle czekać. Co moge zrobić?
normalnie jem, tak mi się wydaje. Kurczę, już nie mogę. Finlandia, a wiesz może ile czeka się na wizytę u onkologa? Jak to załatwić, jestem ciemna w tych sprawach, bo jak do tej pory nigdy nie miałam zadnych problemów ze zdrowiem
Mniamnia, w niektórych miejscach przyjmie Cię tego samego dnia, w innych trzeba poczekać, jednak czas tego oczekiwania nie powinien przekraczać 2 tygodni (jeśli przekracza, to umów się gdzie indziej).
Najważniejsze adresy masz zebrane tutaj:
http://www.fundacja-onkol...-onkologii.html
jednak często onkologowie przyjmują tez w mniejszych placówkach.
O dziękuję:) Jeszcze jedno pytanie i już nie męczę. Czy w sytuacji, w jakiej się znalazłam, wskazane byłoby wykonanie usg piersi? Od jakiego lekarza mogę dostać skierowanie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum