Zuzia od piątku jest w szpitalu.
Trafiła tam z ropiejącą raną i CRP 154 mg/l. Wykonano zabieg chirurgiczny: otwarcie całej rany (szwy, zszywki) i oczyszczenie jej z rozległego nacieku zapalnego, sięgającego aż do jamy brzusznej.
Otrzymuje dożylnie antybiotyk. Rana pozostaje otwarta (opatrunek) ze względu na konieczność dalszego jej oczyszczania - zostanie zszyta po opanowaniu zakażenia.
Na tę chwilę wysoka gorączka ustąpiła.
Prawdopodobnie jutro lub pojutrze Zuzia będzie miała w szpitalu swego laptopa i sama będzie mogła tu coś napisać.
o kurcze ale się znowu nacierpisz
trzymaj się cieplutko
_________________ Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
fajnie,ze się odezwałaś,my tu czekamy na jakiekolwiek wieści
trzymaj się cieplutko,mam nadzieję,ze wszystko porządnie się zagoi,widac,że te rany paskudnie się goją,a przeciez tak zadbana była.U babci skończył się 6 antybiotyk właśnie(ciągle było zapalenie),a jest miesiąc dłużej od Ciebie po operacji,więc mam nadzieję,ze u Ciebie też wszystko się dobrze skończy.Życzę z całego serca.
A jesteś w szpitalu u siebie czy w Krakowie?
_________________ Babcia - Leiomyosarcoma, przerzuty na płucach, wątrobie, mostku i śledzionie
Moja najdzielniejsza na świecie(*)kiedyś wyjdzie mi na spotkanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum