mąż jeszcze tydzień na zwolnieniu i jak ic się ie zmieni to chyba jedno z nas tego nie przeżyję, albo mnie szag trafi albo ubije go jak Boga kocham
a palec no cóż .... będzie sztywny bo gdyby się mnie posłuchał to by pojechał od razu i by uratowali jeszcze go a tak dopiero brata posłuchał- no bo żony się nie słucha i mu lekarz powiedział że za późno. dodatkowo rana była już zakażona ( nie dał mi tego przemyć) i dostał antybiotyki po których nie wychodzi z toalety
poza tym non stop lało i musieliśmy być ciągle razem w domku. dzieci szalały i było fajnie
Justynka dobrze napisała że po co chłopowi ręka jak ma żonę..... hi hi hi
a dziś mam rodzinnego grila to znaczy męża rodzeństwo z połowicami i dziećmi w domku u nas będzie więc będę miała zajęcie bo mąż ma liczne rodzeństwo bo aż 7 sztuk hi hi hi
pozdrawiam wszystkich i spadam do marynowania karkóweczki
7 razy 2 plus dzieci sztuk7 i moich 2
ale już po nie miałam czasu czytać forum więc nadrobię braki jaj się dopowadzę do pożądku tz dom i jeszcze gości jutro wyprawię bo nocują. na razie wszystkich położyłam w wyrkach i czekam zą Pawełek mi zaśnie i tez sama idę spać
pozdrawiam serdecznie a Bogu dziękuję za to że mam tylko jedną siostrę hi hi hi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum